Program wyborczy do Sejmu X Kadencji
Program
Konfederacji jest zawarty w „Konstytucji Wolności”, oraz wcześniej wydanych przez
tę formację broszurkach. Program Konfederacji jest moim programem. Jednak niektórzy dopytują mnie o mój program, moje
postulaty, to co mnie wyróżnia spośród innych kandydatów. Często pytają o to
ludzie, którzy dobrze moje poglądy znają, bowiem czytali wszystko, co pisałem
lata temu, ale niestety nie zachowało się w sieci. Jednak w żadnym miejscu nie
składałem pustych obietnic. W tej kampanii idę już jako doświadczony działacz,
który zbudował struktury dwóch organizacji, organizował konferencje, oraz
działając w dzielnicowej radzie przyczynił się do ukończenia spraw nie
realizowanych przez ekipy poprzednich kadencji. Moja „piątka” nie jest zbiorem haseł czy obietnic, ale prezentacją tego
co zrobiłem w polu lokalnym, a chcę realizować na polu ogólnokrajowym.
Zaczynamy więc prezentować moją piątkę:
1. Jestem
inżynierem z wykształcenia i doświadczenia, oraz wiceprzewodniczącym
Obywatelskiego Ruchu na rzecz Energetyki Jądrowej (OREJ). Zbudowałem struktury lubelskie tej organizacji i
już drugą kadencję jestem w jej zarządzie krajowym. Współorganizowałem dwie
konferencje naukowe na temat energii jądrowej. Brałem udział jako ekspert w
pracach najmniej dwóch zespołów parlamentarnych. W OREJ nie siedzą same ideowe
małolaty, ale organizację tworzą doświadczeni inżynierowie z branży, którzy
przepracowali w zawodzie kilkadziesiąt lat. Takie właśnie grono zaakceptowało
moją osobę na to stanowisko. I to grono osób chcę reprezentować. Inżynierów, którzy
w tym kraju nie mieli swojego głosu w polityce. Polityce od 1989 roku zmonopolizowanej
przez wykładowców i nauczycieli przedmiotów humanistycznych, którzy nie mają
kompetencji pokierować technicznymi resortami. Inżynierów, którzy są zawodem
drugiej kategorii w Polsce, podczas gdy w Niemczech stanowią elitę lepiej
opłacaną niż tzw. „gwiazdy telewizji”. Inżynierów, którzy kończą studia nie
mniej trudne niż lekarze, ale dziwnym trafem nie są tak szanowani jak ich
koledzy po uczelniach medycznych. Inżynierów, którzy za byle błąd idą do
więzienia z wyroku prawnika, który nie ma zielonego pojęcia o tym, z czego
sądzi kogoś lepiej wykwalifikowanego od siebie. Inżynieria to mój pierwszy
punkt i główny punkt.
2. Działałem w
Zarządzie Rady Dzielnicy Wrotków kadencji 2019-2023. Mam więc doświadczenie w działalności polegającej na
realizacji obowiązków wynikających z mandatu. Tylko, że praca na rzecz
lokalnych dróg, ławek czy drzewek to dla mnie za mało. Chcę rozwinąć swoją
działalność na szerszą skalę. Podczas mojej kadencji dokończono będącą w
kiepskim stanie przez lata ulicę Samsonowicza. Zbudowano w końcu trakt pieszy łączący
wspomnianą ulicę z Diamentową. Mówi się, że „prawdziwy mężczyzna musi zasadzić
drzewo”, a ja za darmo dla mojej dzielnicy zasadziłem z ludźmi kilka. Nie
unikałem społecznej pracy polegającej na sprzątaniu własnej okolicy. Tylko, że
chcę tak działać na szerszą skalę. Nie tylko dla Wrotkowa, ale najmniej dla
mojego województwa.
3. Jestem w
Generalności Konfederacji Spiskiej.
Poważna organizacja propagująca w Polsce restaurację idei monarchistycznej
powierzyła mi funkcję przedstawiciela jej zarządu krajowego. To kolejne
wyróżnienie dla mnie. Tym bardziej, że z tym stowarzyszeniem współpracują
podobni ludzie z Niemiec, Czech, Austrii czy Rumunii. Marszałek Konfederacji
Spiskiej jest zapraszany na dwory. Promuje polską kulturę, tradycję i historię
opartą o kroniki pisane przez świadków, a nie o filmy czy książki fabularne. Konfederacja
Spiska współorganizuje Marsze Unii Lubelskiej i Toasty za Unię Lubelską. Jest
więc krzewicielem polskiej tradycji. A ja jestem jej przedstawicielem władz
krajowych. I to uważam za konieczne, aby to też realizować przy użyciu mandatu
posła.
4. Zawsze
reprezentowałem tylko i wyłącznie środowiska antysystemowe. Jestem w zgodzie z koalicjantami. Przewinąłem się
przez działalność zarówno w partii zwanej do niedawna KORWiN, a dziś znanej pod
nazwą Nowa Nadzieja, jak i w Konfederacji Korony Polskiej. Koledzy z Ruchu
Narodowego są partnerami w organizowaniu konferencji o energetyce jądrowej. Umiem
dogadywać się z koalicjantami, spokojnie wymieniać z nimi zdanie, gdy się
różnię, i uczciwie współpracować, gdy się zgadzamy. Konfederacja to coś, czego
oczekiwałem, i mam. Nie pozwolę rozbić tego wspaniałego projektu.
5. Napisałem w haśle: wiara, wolność, rodzina, własność, 1 dom i 2 samochody. To mojego motto na te wybory. Wiara, wolność, rodzina, własność, to wartości które łączą Nową Nadzieję, Konfederację Korony Polskiej i Ruch Narodowy. 1 dom i 2 samochody to gra słów między hasłem Konfederacji a moim miejscem na liście. I nie jest to populizm, ale zawarte w nim przesłanie, że każdy chętny do działania Polak może mieć wszystko, na co sobie zapracuje. I system nie będzie mu dyktował, czy ma prawo do domu z piecem węglowym, czy samochodu z silnikiem Diesla. Będzie mieć wszystko, na co sobie uczciwie zapracuje. To jest wszystko, co mnie wyróżnia.
15 października 2023 roku proszę Was o głos!