Urodziłem się 10 lipca 1988 roku w
Lublinie. Polityka, wojskowość oraz historia były od
zawsze moimi zainteresowaniami. Od początku marzyłem o tym, żeby jako
profesjonalny polityk dokonać poważnych przemian w mojej ojczyźnie. W trakcje
nauki w lubelskim Gimnazjum nr 3
miałem po raz pierwszy styczność z lokalną komórką władzy samorządowej. Byłem,
jako jeden z niewielu ochotników, młodzieżowym uczestnikiem w posiedzeniu Rady Osiedla Nałkowskich w Lublinie.
Ukończyłem II LO im. Hetmana Jana Zamoyskiego w Lublinie w klasie
matematyczno-fizycznej. Wybrałem tę szkołę, gdyż uważałem za
konieczne, aby idealny mąż stanu skończył elitarną szkołę, posiadającą
poważnego patrona, w klasie z rozszerzeniem ścisłym. Następnie planowałem
edukację w WSO we Wrocławiu, jednak ostatecznie, przez krótki czas na dokonanie
wyboru, zdecydowałem się na Wydział
Elektrotechniki i Informatyki Politechniki Lubelskiej na kierunku
Elektrotechnika. Obroniłem pracę zatytułowaną „Wybrane problemy rozwoju
energetyki jądrowej w Polsce” na ocenę bardzo dobrą.
Podczas studiów postanowiłem wstąpić do Klubu Zachowawczo-Monarchistycznego.
Zostałem przyjęty z datą 2 lutego 2009
roku decyzją prezesa Adama
Wielomskiego. Na dzień dzisiejszy daje mi to udokumentowane ponad 10 lat
działalności w ruchu antysystemowym. KZM był pierwszą organizacją, w której
zdobywałem doświadczenie w działalności politycznej. W latach 2009-2011 moimi
politycznymi mentorami byli tacy ludzie jak: Adam Danek, Adam Wielomski,
Karol Jasiński (prezes KZM Lublin), Dariusz Kosiur, zaś potem także Ronald Lasecki czy Arkadiusz Meller. Dla doświadczonych polityków antysystemowych te
nazwiska nie są obce. W latach 2009-2011 ukazywał się cyklicznie dwumiesięcznik
„Monarchista – Pismo Przełomowe”, w
którym ukazywały się w większości jego numerów moje artykuły o tematyce
wojskowej, historycznej oraz politycznej. Periodyk dostępny jest do dziś w
sieci.
W 2011 roku byłem uczestnikiem Pierwszego Marszu Rotmistrza Witolda Pileckiego
w Lublinie. Było na nim jakieś kilkadziesiąt osób, a
w pierwszym jego rzędzie szedłem ja obok Karola Jasińskiego. KZM Lublin, pod
przewodnictwem tego wspaniałego człowieka, był jednym ze współ-propagatorów
tego popularnego dziś w Lublinie patriotycznego wydarzenia cyklicznego. Dziś
wielu świeżo upieczonych działaczy antysystemowych powołuje się na uczestnictwo
w tym marszu. Ja miałem z kolei zaszczyt wspierać budujących go ludzi w
czasach, gdy był on jeszcze niepopularny…
23 czerwca 2015 roku zostałem zaproszony na Pierwszą Warszawską Konwencję
Monarchistów. Wtedy to po raz pierwszy miałem do
czynienia z Konfederacją Spiską. Zaproszenie wysłał mi Piotr Fudali. Wydarzenie prowadzili dwaj znakomici monarchiści: Jan Lech Skowera oraz doktor Jacek Caba (lekarz z wykształcenia
znany z reklam). To był polityczny
moment przełomowy w moim życiu. Od tego wydarzenia znalazłem organizację,
którą mam obecnie zaszczyt reprezentować w ramach KW Konfederacja Wolność i
Niepodległość. Konfederacja Spiska co roku organizuje fora monarchistyczne w
okresie pomiędzy lutym a kwietniem. Marszałkiem
Konfederacji Spiskiej jest mój kolejny polityczny mentor Jan Lech Skowera.
Sam po raz pierwszy uczestniczyłem w IX
Forum Monarchistycznym w 2016 roku. Wtedy to gościem specjalnym był Janusz Korwin-Mikke. Za rok, podczas X Forum Monarchistycznego, jednym z
gości specjalnych był Kornel Morawiecki,
niemniej jednak największym gościem był potomek
Kaisera Franza Josefa I Peter Graf zu Stolberg-Stolberg. Miałem honor spożywać uroczysty obiad w towarzystwie austriackich gości
przybyłych z grafem. Z samym wybitnym przedstawicielem dynastii cesarskiej miała
honor spożywać obiad koleżanka kandydująca z Wrocławia, pani Marta Czech, czyli jednak z
zaprzyjaźnionych mi osób z Konfederacji Spiskiej. Dyskutowaliśmy wspólnie,
kompromisowo, w języku angielskim, o monarchizmie i energetyce jądrowej. Podczas
XI Forum Monarchistycznego odebrałem Medal
100-lecia Intronizacji Rady Regencyjnej Królestwa Polskiego za lata
działalności na rzecz krzewienia idei konserwatywnej i monarchistycznej w
Polsce. Kawalerem tego orderu jest
między innymi Prezydent Krakowa Jacek
Majchrowski.
Jestem samorządowcem oraz działaczem
społecznym. Od 11 marca 2019 roku mam
zaszczyt być Radnym Rady Dzielnicy Wrotków. Dzień wcześniej, w
wyborach 10 marca, zdobyłem najwięcej głosów w swoim okręgu wyborczym. Miałem
zaszczyt pokonać w nich dawną i obecną Przewodniczącą Rady Dzielnicy Wrotków.
Wewnątrz Rady udało mi się uzyskać funkcję Zastępcy Przewodniczącego Komisji
Rewizyjnej. Jako radny nigdy nie byłem entuzjastą inicjatyw ograniczających
wolność mieszkańców. W ramach sprawowanego mandatu wspieram lokalne
wydarzenia patriotyczne i konserwatywne. 30 czerwca 2019 roku odbył się
pierwszy lubelski „Marsz Unii Lubelskiej”, który to miałem okazję propagować za
własne pieniądze na swojej dzielnicy jako radny. Pomocy nie odmawiam nikomu. Niemniej jednak sam także miewam problemy.
Nie zawsze jestem do dyspozycji. Nie zawsze też wszystko mogę rozwiązać sam. Staram
się jednak rozwiązywać wszystkie problemy mieszkańców.
Jestem kandydatem na liście KW
Konfederacja Wolność i Niepodległość reprezentującym w Lublinie środowiska
konserwatywne oraz monarchistyczne. Jestem przedstawicielem
Konfederacji Spiskiej na Lublin. Oznacza
to, że po zbudowaniu starostwa lubelskiego stanę na jego czele. Organizacja
ta przyczyniła się do odrestaurowania Polskich
Insygniów Koronacyjnych (Regaliów). Współpracuję z lubelskimi strukturami
partii KORWiN, partii Ruch Narodowy oraz Pobudki. Wspieram ludzi związanych z Biurem Posła Jakuba
Kuleszy. Działam aktywnie w organizacjach
patriotycznych, społecznych, konserwatywnych i monarchistycznych. Współprowadzę,
wraz ze wspomnianym Piotrem Fudali, stronę na Facebook „Społeczność Monarchistów – Lublin”.
Mam również bogate doświadczenie w
uczestniczeniu w wyborach powszechnych. W 2014 roku kandydowałem do Sejmiku Województwa Lubelskiego z
ramienia Ligi Polskich Rodzin –
będąc liderem listy okręgu nr 1 obejmującym miasto Lublin. W 2015 roku
kandydowałem bez powodzenia do Sejmu RP
z ramienia KWW Grzegorza Brauna „Szczęść
Boże”. Postanowiłem zostać Posłem ponieważ mam pomysł na poprawę Polski w oparciu o wiedzę i
doświadczenie. Poza osiągnięciami politycznymi mam także pewne sukcesy
zawodowe. Pracowałem jako: doradca techniczny, inżynier oraz zastępca kierownika
małej produkcji.
Program mój jest zgodny z tym, co głosi KW Konfederacja Wolność i
Niepodległość. Mój
światopogląd łączy środowiska konserwatywne, monarchistyczne, narodowe oraz
wolnościowe. Od zawsze ideały tego komitetu były mi bliskie, zanim jeszcze
powstał, stąd jestem bardzo dobrym kandydatem, na którego warto oddać swój głos.
Na listach mamy wielu ludzi
deklarujących się jako: wolnościowcy, narodowcy czy konserwatyści, jednak ja
jestem jednym z nielicznych, który łączy w sobie te wszystkie ideały na raz.
Do tej pory każda partia i komitet nie zadowalały mnie w zupełności. Teraz
jednak mam środowisko, z którym naprawdę mogę się w pełni identyfikować. O
zagranicznej „polityce wielosektorowej”, którą określałem jako „partnerska
współpraca z każdym”, mówiłem już w 2014 roku podczas debaty kandydatów na
Radnych Sejmiku Województwa Lubelskiego w TVP 3 Lublin. Cieszę się, że
wreszcie jest w mojej ojczyźnie opcja polityczną mówiącą to, co od dawna
chciałem usłyszeć.
„Moja Piątka Polityczna” to:
- Tradycjonalizm – Tradycja polska tworzy podstawy światopoglądowe wszystkiego tego, co kreuje ostatecznie naszą indywidualną tożsamość. Dla każdego narodu są to ideały stojące u jego zarania. Większość narodów Europy powstało we wczesnym średniowieczu, więc wartości te będą niezrozumiałe dla obywatela USA, którego państwo powstało na gruncie ideałów rewolucyjnych z XVIII wieku. Bez tradycji przestajemy być sobą. To nie tylko język polski, naród, ale także monarchistyczny ustrój polityczny czy gospodarka oparta o własność. Demokracja i socjalizm są więc ideałami obcymi tradycji europejskiej i polskiej.
- Wdrożenie energetyki jądrowej – Wszystkie kraje ościenne posiadają tę technologię. Budowa samej
elektrowni tego typu pochłania ogromne koszty, które jednak w perspektywie
długofalowej się zwracają z zyskiem. W konsekwencji jest to najtańsza metoda pozyskiwania
energii elektrycznej. Elektrownia jądrowa posiada w dodatku największą
żywotność i jest, wbrew pozorom, przyjazna środowisku.
- Proste przepisy i niskie podatki – Bez prostych przepisów nie będzie można normalnie żyć, a bez niskich
podatków nie będziemy mogli niczego się dorobić. Przyrost naturalny nie
zwiększy się sam dzięki odgórnie zaplanowanym programom socjalnym, ale tylko
dzięki przyjaznej polityce podatkowej.
- Geopolityka oparta o partnerskie relacje z sąsiadami – Nie możemy widzieć w Rosji i w Niemczech naszych wrogów. Te kraje
historycznie nie wyrządziły wcale więcej krzywd światu niż USA, Francja czy
Wielka Brytania. Gdyby zliczyć bilans grabieży i rabunków ze wszystkich dziejów
Niemcy wyszliby na pokojowy naród. Program polityki „wielosektorowej” był mi
bliski od zawsze, czego wyrazem było moje wystąpienie w debacie z listopada
2014 roku w TVP 3 Lublin.
- Własna silna armia – Jako
konserwatysta widzę armię nie tylko w oparciu o zwykłe wojsko w pełni zawodowe
oraz zaopatrzone w najnowocześniejszy sprzęt. Ważna jest też elitarna gwardia
przyboczna jako ostateczne siły, zbudowane z doświadczonych wiarusów, trzymane
do końca jako „as w rękawie”. Ponadto warto rozpatrzeć ideę wdrożenia w Polsce
Obrony Krajowej jako służby drugiej kategorii.
„Moja Piątka Polityczna” jest
zbiorem prywatnych koncepcji wynikających z własnych przekonań opartych o dogłębną
analizę zdobytej przeze mnie wiedzy i doświadczeń. Może zbytnią przesadą byłoby
przeze mnie nazywanie siebie erudytą. Jednakże nie ukrywam, że chciałbym nim
być. Do tego staram się dążyć. „Moja Piątka Polityczna” nie jest bezpośrednią kalką
programu ogólnego KW Konfederacja Wolność i Niepodległość, jednak podstawowe
jej założenia wcale z nim nie kolidują.
13 października 2019 roku proszę o Wasz głos!
Piotr Marek, lista nr 4, pozycja 12 w Lublinie.