Piotr Marek Blog

Archiwalny blog Piotra Marka zawierający wpisy sprzed kilku po powrocie do działalności.

Wyszukiwarka

poniedziałek, 31 lipca 2023

Wywiad z Reporter 24. Temat: Monarchizm

Wywiad z dnia 10 lipca 2023 roku

Witam Was wszystkich. Przed Państwem Piotr Marek, lider Klubu Konfederacji Lublin oraz lokalnych środowisk monarchistycznych. Viva Cristo Rey!

1) Jakie organizacje Pan reprezentuje i czym się zajmują?

Reprezentuję kilka organizacji. Poza moim Klubem Konfederacji oraz partią KKP jestem członkiem Generalności Konfederacji Spiskiej, działaczem KZM, Rycerzem Rycerskiego Zakonu św. Kazimierza Królewicza. Jest też stowarzyszenie OREJ, ale zajmuje ono się sprawami technicznymi. Z monarchistycznych to przede wszystkim KS. Jestem koordynatorem na Lublin i przedstawicielem władz organizacji wpisanej w KRS. 

2) Jak długo prowadzi Pan działalność?

W zasadzie już w gimnazjum byłem delegatem młodzieży podczas prac Rady Osiedla Nałkowskich w Lublinie. Teraz Rad Osiedli nie ma, są Rady Dzielnic. Jako monarchista działam oficjalnie od  lutego 2009 roku, ale nieoficjalnie już wcześniej. Byłem także publicystą m.in. periodyku „Monarchista – Pismo Przełomowe”. W Konfederacji Spiskiej działam od czerwca 2015 roku. W maju 2019 roku zostałem koordynatorem struktur lubelskich, a od kwietnia 2022 roku wybrano mnie Generalności KS. W zakonie rycerskim jestem od listopada 2022 roku, czyli od niedawna. W między czasie byłem Członkiem Zarządu Rady Dzielnicy Wrotków kadencji 2019-2023. Udało się w tym czasie zrobić kilka traktów, których potrzebowali mieszkańcy od 30 lat. 

3) Dlaczego Monarchia? Jaką ma przewagę nad demokracją?

Monarchia jest naturalna dla Europy, czyli też dla Polski. Wszystkie stare kraje Europy powstały jako monarchie. To element ich dziedzictwa przodków. Coś nierozerwalnie związane z naszą tradycją, jak język czy kultura. Ma też charakter duchowy, bo w monarchii „Władza pochodzi od Boga”. Narzucanie przez amerykanów nam demokracji niczym się dla mnie nie różni od narzucania nam języka angielskiego. Demokracja to czymś nam obcym, sprzecznym z piastowskimi wartościami chrześcijańskimi, stojącymi u podstaw naszej polskiej tożsamości. Monarchia poza tym jest tańsza. Król, dwór i gwardia są tańsze niż izby parlamentarne, partie polityczne, rozbudowany aparat służb właściwych republice. Nawet jak mamy nieuczciwego króla, to i tak ciągnie tylko dla siebie i swojej rodziny, a nie jak w demokracji, gdzie notorycznie kradną tysiące dla siebie, swoich rodzin i znajomych. Ponadto monarchia jest szybka w podejmowaniu działania. Jak mamy problem to jest on przedstawiony od razu. Decyzja zapada natychmiast. Nie ma tak jak w republice, gdzie szereg instytucji „nic nie może” i jedna spycha sprawy na drugą, a mym mamy nic nie załatwione. W monarchii tego nie ma, i decyzja zapada od razu, a jak jest odmowna, to z uzasadnieniem.

4) Co jest najbardziej irytujące w prowadzeniu działalności monarchistycznej?

Irytuje mnie lekceważące podejście do nas ze strony dziennikarzy i ogółu polityków republikańskich. Zawsze monarchiści są zaczepiani złośliwymi pytaniami o to „kto ma być królem?” albo „czy chcesz być królem”. Idąc tym tropem, to ktoś, kto popiera republikę, od razu chce być posłem lub prezydentem? Raczej nie. Tak samo jest z monarchistami. Nam chodzi o zmianę systemu, a nie o obsadzanie stanowisk swoimi ludźmi. Monarcha wyłoni się sam, jak było w przypadku pierwszych Piastów. Władza pochodzi od Boga…

5) Jakie perspektywy dla idei monarchistycznej widzi Pan w obecnej Polsce i Europie?

Mamy widoczny kryzys demokracji, bo ona się nie sprawdza nigdzie na świecie, poza chyba Ameryką. Widzimy wyraźny zwrot w kierunku ruchów antysystemowych od 2018 roku. W tym widzę szansę na powrót monarchii, która może okazać się idealnym rozwiązaniem na pokonanie patologii obecnego systemu. Lata temu, Marszałek Konfederacji Spiskiej, Pan Jan Lech Skowera kiedyś wspominał o przeprowadzonych sondach ulicznych z których wynikało, że coraz więcej ludzi pozytywnie rozpatruje koncepcję powrotu króla w Polsce.

6) Dlaczego Pana zdaniem demokracja jest gorszym ustrojem niż monarchia dla Polski i Europy?

Jak wspomniałem, demokracja w Europie się nie sprawdziła. Już w Antycznej Grecji, gdzie wymyślono starożytną formę tego ustroju, praktykowano ją tylko kilkadziesiąt lat, po czym znowu wrócono do systemu despotycznego. Tam jednak też była inna demokracja niż ta amerykańska, bowiem obywatelem był Tm tylko ten, kto odbył służbę wojskową. Nie dostawał każdy praw za nic, jak teraz. Sama demokracja wcale nie leczy z patologii systemowych, lecz pogłębia je mnożąc razy kilkaset. Kłopot jednego króla i jego otoczenia zastępuje się problemami kilkuset parlamentarzystów i setek tysięcy przedstawicieli sfery budżetowej republiki. Demokracja nie okazała się władzą ludu, lecz tyranią większości. Nie mamy jednego władcy absolutnego nad sobą, lecz kilkuset tyranów wspartych pomocą szeregów instytucji oraz służb. Wbrew pozorom nie daje ona wolności, tylko ją odbiera. W dawnych monarchiach, nawet zaborczych, człowiek za byle co dostawał kilka tygodni więzienia, zaś wyrok pół roku uchodził za skandalicznie wysoki. W republice za to samo człowiek lekką ręką idzie na kilka lat. Były jedynie surowe wyroki za najcięższe występki, jak gwałt czy morderstwo, a dziś można dostać za większe zakłócanie porządku publicznego nie raz podobny wyrok jak za tamte. Restauracja monarchii z tym może skończyć z tymi absurdami. Zakończę wszystko słowami hymnu „Dobrego Króla racz nam wrócić Panie!”.



Wywiad przeprowadził: Jarosław „Jaro” Kupraszewicz

Pozdrawiam,

Piotr Marek