Straż
Narodowa (SN)
Ochotnicza
Straż Europejskiej Cywilizacji (OSEC)
Aktualna sytuacja społeczno-polityczna Europy
wymusza na jej mieszkańcach pojęcie indywidualnych kroków chroniących ich
normalną egzystencję. Propagowana po II Wojnie Światowej w kręgach
sprzymierzeńców polityka promocji społeczeństw wielokulturowych, celem ochrony
przez „odrodzeniem ideałów nazistowskich”, poniosła druzgoczącą klęskę. Konsekwencją
ideologii aliantów jest europejski kryzys imigracyjny od 2015 roku.
Przyczyny samego kryzysu imigracyjnego
tkwią w polityce demokratyzacji krajów arabskich drogą niszczenia tamtejszych
przywódców powstrzymujących ekstremistów przed dojściem do władzy. Zamordowanie
Saddama Husajna oraz Muammara Kaddafiego otworzyło „polityczną
puszkę Pandory”, gdyż wprowadzanie w Iraku i Libii demokracji liberalnej
umożliwiło ISIL dojście do władzy, przez co ekstremiści zbudowali twór
państwowy szantażujący znaczną część globu jak kiedyś jakobini czy bolszewicy.
Polska jest państwem mniej wymieszanym
kulturowo jak inni zachodni członkowie Unii Europejskiej. Sytuacja Polski jest
przez to na tym polu bardziej komfortowa niż na zachodzie. Monokulturowe
społeczeństwa są bowiem mniej podatne na potencjalne konflikty wewnętrzne.
Jednak systematyczny napływ elementów marginalnych, wrogich chrześcijańskiemu
dziedzictwu Europy, stwarza zagrożenie dla naszej normalnej egzystencji.
Niemcy, Skandynawowie i Brytyjczycy już mobilizują się oddolnie do walki z tymi
rewolucjonistami, którzy stanowią tam znaczny procent obywateli ich państw. W
Polsce odsetek ten jest znacznie mniejszy, jednak ogrom napływającej tu do nas
imigracji może zachwiać te proporcje. Pokonani na zachodzie ekstremiści będą
mogli bowiem próbować swojego szczęścia gdzie indziej, czyli też i tutaj.
Musimy zatem wyprzedzać fakty.
Wyprzedzając
zdarzenia mające miejsce w Niemczech i w Wielkiej Brytanii, propaguję ideę
oddolnych narodowych służb mundurowych, przeznaczonych do celów porządkowych,
chroniących krajan przed zalewem burzycieli tradycyjnego porządku społecznego. Formację tę roboczo określałem mianem Milicji Narodowej, zaś obecnie przemianowałem
do Straży Narodowej lub Ochotniczej Straży Europejskiej Cywilizacji.
Nazwę drugą rezerwuję na wypadek konieczności fuzji naszych struktur z innymi
podobnymi inicjatywami pozostałych krajów Europejskich. Dopóki działamy na
gruncie polskim, działajmy w ramach państwowej Straży Narodowej.
Powołanie takiej formacji umożliwi prowadzenie
legalnej samoobrony narodowej przeciwko potencjalnym dekadentom niszczącym
nasze wielowiekowe tradycje. Brak
powołania takiej organizacji doprowadzi do powstawania różnorodnych
nielegalnych patroli obywatelskich wymierzających samosądy i działania według
własnych, bliżej nieokreślonych zasad. To doprowadzi do anarchii, której
nie będą w stanie się przeciwstawić żadne krajowe siły porządkowe. Jedynie przygotowana,
regularna i posiadająca status służby mundurowej organizacja jest w stanie podołać
celu ochrony krajan przed napływowymi ekstremistami przy jednoczesnym
powstrzymaniu państwa przez całkowitą anarchią.
Pierwszym
krokiem ważnym dla prawidłowego funkcjonowania tej organizacji jest nadanie jej
statusu porządkowej służby państwowej.
W tym celu planuję kontakty z posłami i członkami organizacji politycznych.
Wstępne działania podjąłem już kilka miesięcy temu. Uzyskanie statusu
funkcjonariusza mundurowego zabezpieczy członków nowej formacji przed celowymi
atakami ze strony naszych przeciwników zewnętrznych i wewnętrznych. Bez tego
nasze działania będą nieskuteczne.
Przepisy dotyczące rekrutacji będą
proste i przejrzyste. Wstępna selekcja pozwoli nam przydzielić ludzi do
określonych grup zadaniowych oraz ocenić kwalifikacje kandydatów do nadania im
poszczególnych stopni czy sprawowanych funkcji. Osoby niespełniające kryteriów
zdrowotnych, emocjonalnych lub dyscyplinarnych, będą mogły być skierowane do
grup pomocniczych lub informacyjnych.
Celem selekcji będzie wyłonienie osób
najlepiej predysponowanych do określonego zadania. Należy kłaść większy nacisk na indywidualne doświadczenia, własną wiedzę
oraz różnorodność posiadanych umiejętności niż powierzchowne wykształcenie, tytuł
naukowy, ideologię czy układy na wysokich szczeblach. Nie wyklucza to jednak
docenienia posiadanych przez każdego walorów politycznych i edukacyjnych. Gdy
i tamte także okażą się przydatne, będą brane przez nas pod uwagę jako atuty
danego kandydata. Nie będzie miejsca na odrzucanie osób z uwagi na mało istotne
walory fizjonomiczne, gdyż kierując się takimi zasadami liczni wybitni
wodzowie, nie rozwinęliby swoich umiejętności, i przez to dziś nie
korzystalibyśmy z dobrodziejstw ich doświadczeń.
W początkowym okresie istnienia Straży
Narodowej uważam za konieczne przeszkolenie przyszłych kadr zarządzających
przez doświadczoną kadrę Wojsk Lądowych lub Straży Granicznej. Formacja będzie
prowadzić patrole piesze, choć nie wykluczone będą także działania konne bądź z
wykorzystaniem pojazdów mechanicznych.
Ochotnicy
przejdą miesięczne szkolenie z zakresu wykonywania powierzonym im zadań,
przygotowania fizycznego do pełnienia służby oraz obsługi używanego przez nich
sprzętu. Kandydaci
wyselekcjonowani do kadry podoficerskiej przejdą dodatkowy miesiąc szkolenia z
zakresu zarządzania własnymi grupami operacyjnymi. Elita wybrana do
ochotniczych kadr oficerskich przejdzie, pod okiem specjalistów, dodatkowe
szkolenie z zakresu kierowania powierzonych im ludzi do działań operacyjnych na
przydzielonym dla nich terytorium do działania. Możliwość awansu będzie
kierowana zasługami na rzecz sprawy, i nie będzie blokowana przez posiadany
przez kandydata poziom wykształcenia.
Straż Narodowa powinna działać na
terenie znaczących miast szczególnie narażonych na napływ potencjalnych
ekstremistów. W pierwszej kolejności
powołane powinny być następujące garnizony: Wrocław, Opole, Kraków, Katowice,
Tychy, Gliwice, Lublin oraz Rzeszów. Te miasta będą najbardziej zagrożone
na ewentualne ataki napływających do nas rewolucjonistów. Najstosowniejszym
miejscem na lokalizację Komendy Głównej Straży Narodowej jest Kraków, jako
historyczna królewska stolica Polski.
Formacja
będzie miała charakter konserwatywny, kontynentalny i tradycjonalistyczny. Celem działalności cywilizacyjnego dziedzictwa
Europy kształtowanego u każdego jej narodu jeszcze od czasów Średniowiecza. Początki
każdego narodu Starego Kontynentu wiążą się z tradycjonalistycznym chrześcijaństwem.
W przypadku, gdy Straż Narodowa nie
będzie już potrzebna, z racji wykonania własnego zadania, jej funkcjonariusze
powinni zostać wcieleni do Wojska Polskiego lub Policji, z zachowaniem posiadanych
przez nich insygniów, i wykorzystywać zdobyte przez nich doświadczenia w nowej przydzielonej
im ostatecznie formacji.
Piotr
Marek,
Lublin,
30 stycznia 2016 roku