Noc listopadowa 1830 – refleksje 2025
29 listopada
obchodzimy Dzień Podchorążego. Jest to upamiętnienie wydarzeń z 1830 roku,
które zapoczątkowały Powstanie Listopadowe.
Czy powstanie było patriotycznym zrywem? Czy było jednak prowokacją obcych sił?
A może nawet było wielką grą wojny ideologicznej, jaka w tym roku miała
miejsce?
Walka o Polskę ma sens, gdy bronimy swojej racji
stanu. Gdy sytuacja Polaków jest fatalna, my nie ma wyjścia, to walczymy. Tak
było po 1918 roku, gdy Polacy stawiali opór bojówkom ukraińskim i niemieckim.
Powstanie Wielkopolskie odniosło sukces, bo miało sens! Walka o polską sprawę,
o kształt jej granic, ale nie ingerencja w to, kto ma rządzić w innym kraju!
Czy Powstanie
Listopadowe miało taki charakter?
Jaka była sytuacja Polaków w 1830 roku? Królestwo
Kongresowe było jednym z najbogatszych państw Europy. Polacy nie byli
jeszcze poddawani tam silnej rusyfikacji – ta dopiero nastąpiła po upadku tegoż
zrywu. Co prawda głową Królestwa
Kongresowego był car Aleksander I, ale Polacy cieszyli się tam własnym
wojskiem, pracą w polskojęzycznych instytucjach i robiąc kariery, wygrywając
rywalizację z Rosjanami. To wszystko straciliśmy po klęsce w 1831 roku, a
Polska na mapy nie wróciła.
Niektóre źródła
endeckie i konserwatywne wspominają, że do powstania 1830 roku Polaków
podpuszczali również rosyjscy i pruscy rewolucjoniści. Warto tu przypomnieć wcześniejszy upadek
dekabrystów, którzy byli powiązani z lewicowym Wielkim Wschodem Francji. Ci mieli
ogromny wpływ na poglądy romantyków w Polsce. Czy zatem wywoływać powstanie, które inspirowane było przez środowiska
z krajów zaborczych, dałoby nam coś dobrego? A może upadek cara czy króla Prus,
i zastąpienie ich szowinistycznymi republikami pogorszyłoby sytuację Polaków?
Zastanówmy się nad tym.
Warto dodać też inny wątek. W 1830 roku wybuchła kolejna lewicowa rewolucja we Francji. Władcy Rosji z Prus planowali tam interwencję, w celu obrony rządzących tam Burbonów. Czy zatem Polacy nie posłużyli jako mięso armatnie europejskiej lewicy? Wydarzenia z nocy 29 listopada 1830 roku były z jednej strony manifestem polskich marzeń o wolości. Z drugiej strony mogły być wykorzystane do budowy lewackiej Francji, kosztem polskiej krwi. Na podobne tematy pisał prof. Michał Bobrzyński (1849-1935) w książce „Dzieje Narodu i Państwa Polskiego”. Warto przemyśleć tu w obliczu tego, co się dzieje teraz!
Pozdrawiam!




